wtorek, 11 lutego 2014

Rozdział : 9

Dla Martynki , która tak bardzoo pragnęła Nexta :3
******************************************************
- Zaraz ci wszystko wytłumaczę . - powiedziałam nalewając pomarańczowy sok do szklanki .
Chłopak siedział i wpatrywał się we mnie czekając , aż mu to wszytko opwwiem . Parę sekund później siedziałam koło Niall'a i piłam sok .
- No mów ! - powiedział chwytając mnie za rękę .
Nie wiedziałam jak mam zacząć . Powiedzieć mu wszystko? Tyle myśli chodziło mi po głowie .. Co mu powiedzieć .. To , że Louis tak po mnie pojechał ... Że mnie nienawidzi? Nie chciałam , żeby ta cisza dłużej trwała i zaczęłam mówić .
- No więc tak .. Dyrektor mi powiedział , że o ten cały upadek osądza mnie Miley .. a to nic .To jest lepsze.. Louis wychodząc ze szkoły zaczął na mnie jechać i powiedział tylko , że mnie nienawidzi . Spojrzałam zapłakanymi oczami na Blondyna , który swoimi niebieskimi paczadłami patrzał się na mnie z niedowierzaniem co mówię .
- Nie nie wierze Louis? Proszę cię .. Jaja sobie robisz?
- Niall to prawda .
- Ale Lou by tego na pewno Tobie nie powiedział ..
- Noo ale to on powiedział !
- Już widzę , że Miley go ustawiła .
- Eh... no raczej .. Ale wierzysz mi .. Na prawdę nie popchnęłam jej ..
- Spokojnie .. Tego to ja jestem na 100 % pewny , że to nie Ty .
- Dziękuje .
Wstałam z krzesła i przytuliłam chłopaka . Miałam wszystkiego dosyć . Chociaż on mnie wysłuchał .. Boje się , że Louis nie zmieni opinij na mój temat .. A jeśli poprosi Niall'a , żeby przestał się ze mną spotykać ?. Wszystkie te złe myśli chodziły mi po głowie . Zaczęliśmy normalną rozmowę .. Po prostu nie chcieliśmy ciągnąć wciąż tego tematu o Tommo i Mojego wroga . Gadaliśmy dobrą godzinę , gdy nagle zadzwonił telefon Horan'a . Chłopak zerwał się z krzesła i udał się do drzwi .
- Muszę iść . Przyjdę może jeszcze wieczorem , ale nie obiecuje .
- Okey . Będę czekać .
- Ej ej . to ja czekam na Ciebie .. Pamiętasz?
- Pamiętam .. i tak ma być .
Kilka sekund chłopak wyszedł . Zamknęłam drzwi . Westchnęłam i poszłam na górę . Otworzyłam drzwi od mojego pokoju , które po chwili zamknęłam . Położyłam się na łóżku i parę minut później odpłynęłam .

~~~~~~~~~~~~

- Rose obiad ! - krzyknęła mama .
Spojrzałam na telefon . Minęły 2 godziny , przez które cały czas spałam . Nie dziwię się nawet samej Sobie . Ta cała sytuacja mnie przerasta . Weszłam jeszcze do łazienki , żeby poprawić makijaż , aby nie było widać , że płakałam ,a następnie zeszłam na dół na obiad . 
- Kochanie muszę ci coś powiedzieć .! - powiedziała kobieta podając talerz pełen pyszności jakie przyszykowała na obiad .
- Yhm. mów . - odpowiedziałam nabijając jedzenie widelcem .
- Pamiętasz jak Ci wspominałam o takim pewnym mężczyźnie nazywał się Tom. - powiedziała dosiadając się do stołu .
- No pamiętam .. A co? - odpowiedziałam wpatrując się na rodzicielkę , aż coś mi powie .
- Umówiłam się z nim .. - powiedziała uśmiechając się .
- Coo? Od dwóch lat nie byłaś z nikim? Serio!? Nie wierze .. - odpowiedziałam wstając z krzesła i wychodząc z kuchni ..
- Rosee .. Czekaj .. - powiedziała mama idą za mną .
- Rose Lopez zatrzymaj się ! - krzyknęła mama . Po jej słowach nie miałam wyjścia i się zatrzymałam oraz odwróciłam w jej stronę .
- Co?! - dodałam . 
- Twój ojciec na pewno jest szczęśliwy .. A ja nie mogę? Myślałam , że dorosłaś i zrozumiałaś .. - powiedziała kobieta stojąc przed mną na schodach .
- Nie nie zrozumiałam . - powiedziałam i weszłam do pokoju trzaskając drzwiami . 
- Rose .. Ale .. chce być szczęśliwa .. Z twoim ojcem tak nie było .. - mówiła kobieta stoją pod drzwiami . 
Nie miałam ochoty jej  już słuchać . Ubrałam bluzę i wyszłam na balkon . Stałam przy barierce , na której miałam położone ręce . Rozglądałam się po okolicy , była piękna .. Na prawdę .. Robiło się coraz ciemniej , ale nie do końca . W oddali było widać Big Ben'a . No i kolejny można powiedzieć " problem" doszedł do kolekcji . Czyli tak : Miley , Louis , Mama .. No zajebiście .. Coś jeszcze ? Bo mi się wydaje , że to za mało .. Czułam jak łzy lecą po policzku . Czy ja płacze z powodu mamy? To , że jest szczęśliwa? Nie po prostu to , że mój ojciec nie dał jej tego szczęścia co ten Tom .. No ale to nie moja wina.. Tylko jego . 
- Rose .. zejdziesz? - usłyszałam męski głos z dołu . Wychyliłam się i ujrzałam Blondyna . 
- Co ty robisz w moim ogródku ? - zapytałam patrząc się na chłopaka, który stał pod balkonem .
- Twoja mama mi powiedziała , że jesteś w pokoju a nie chcesz nikogo wpuścić . To chciałem sam wejść balkonem . No ale jak już jesteś na nim to nie będę sie fatygował . - powiedział śmiejąc się.
- Ohh. Niall . Zaraz będę . - odpowiedziałam .
Wyszłam z balkonu oraz z pokoju . Zbiegłam na dół i ujrzałam mamę siedzącą w salonie .
- Gdzie idziesz?
- Niall czekana mnie na dworze .
- Okey .
Wciągnęłam Vans'y i wyszłam z domu . Przed domem go nie było . Czyli cały czas jest w ogrodzie ? . Otworzyłam furtkę i weszłam do ogrodu . 
- Niall ..! Gdzie jesteś ? - powiedziałam rozglądając się . 
- Tu jestem ! - odpowiedział obejmując mnie w pasie .
- Boże Horan ! Wystraszyłeś mnie .. - powiedziałam odwracając się do chłopaka .
- Hahahahahahah . Wybacz Księżniczko - powiedział składając pocałunek na moim policzku .
- Wybaczam .. - odpowiedziałam.
Chłopak pociągnął mnie za rękę i wyszliśmy z ogrodu kierując się w stronę szkoły . Parę minut później jednak weszliśmy do parku siadając na jednych z ławek znajdujących się w parku . 
- Słuchaj Rose muszę wyjechać razem z chłopakami na 2 dni . 
- Czemu?
- Ehh.. nie obraź się.. nie mogę ci powiedzieć ..
- Okey ..
- Nie jesteś zła?
- Nie .
- A no i druga wiadomość . Za 4 dni mam urodziny , które wyprawiam nad Jeziorem za miastem . Wpadniesz?
- Hmm. no nie wiem .
- Ej nie rób mi tego .. Ty jesteś honorowym gościem .
- No dobra..
- To po ciebie wpadnę przed 19 OK?
- Jasne . 
Siedzieliśmy może z 15 min , ale zaczęło się ściemniać i robić chłodno , więc ruszyliśmy w kierunku mojego domu , do którego doszliśmy parę minut później . 
- Dobranoc Księżniczko .. - powiedział chłopak żegnając się ze mną .
- Dobranoc - odpowiedziałam wchodząc do domu .

~~~~~~~~~~~~~

Obudziłam się przed siódmą . Nie chciało mi się dalej leżeć i w końcu zdecydowałam się na wyście z łóżka .Podeszłam do szafy i wybrałam taki zestaw -->http://wd4.photoblog.pl/np2/201203/D2/116802813.jpg.
Później poszłam do łazienki zrobić coś z włosami .. Doszłam do wniosku , że zrobię dziś koka . Do tego makijaż i mogłam iść do szkoły .. Którą uwielbiam . Wróciłam się do pokoju po torbę i iPhone , który wyświetlił godzinę 7:15 .. Boże tak wcześnie ? Zeszłam na dół i zrobiłam sobie kawę oraz kanapkę . Parę minut później już się mama plątała w kuchni ..
- Przepraszam cię za wczoraj ..Myślałam , że będziesz zadowolona?
- Tak będę skakać ze szczęścia .. Sama dobrze wiesz , że było mi trudno z pogodzeniem się odejścia Taty ..
- Rose kochanie ale to było 2 lata temu !
- No i co ... Jak dla mnie jak wczoraj ..
- Ale ja jakoś nie mam nic do twojego związku z Niall'em ..?!
- Nie jestem z nim! ILE  RAZY MAM CI TO MÓWIĆ .
- Spokojnie .. nie wiedziałam .. 
- Zawieźć cię do szkoły? 
- Nie musisz. 
- A jak chce?
- No dobraa.
Doszła godzina 7:40 i poszłyśmy do auta mamy . Usiadłam obok kierowcy i czekałam ,aż ruszymy do szkoły . Między czasie mama z 2 razy pobiegła do domu , bo to zapomniała jakiegoś pen-drive albo faktury . W końcu kiedy oznajmiła , że MA WSZYSTKO .. I Tak za pewne nie ma wszystkiego .. Mogłyśmy ruszyć do miejsca , które było nazywane przez młodzież "Budą ".. W mgnieniu oka znalazłyśmy się pod szkołą .
- Miłego dnia w szkole .
- Dzięki również miłego .
Otworzyłam drzwi po czym je zamknęłam . Weszłam do szkoły idą korytarzem do szafki , przy której czekała Kate .
- Hej kochanie jak po tej rozmowie?
- Rozmowa to tam pikuś . Louis powiedział , że mnie nienawidzi .
- Co? On? .. Przecież ..
- Kate . Miley go na pewno ustawiła .
- A no tak . 
- Przykro mi .
- Trudno ... Później może zrozumie ..
Zastanawiałam się czy przyjaciółka wie , że nie będzie dziś chłopaków ani jutro w szkole . Znając Harry'ego to na pewno jej powiedział , więc nawet nie zaczynałam tematu tylko udałyśmy się na Matematykę .
Siedziałyśmy dziś w ostatniej ławce , bo nie było chłopaków , więc mogłyśmy siedzieć na tyłach . Tylko do szczęścia została Miley , która już dziś przyszła w Vans'ach , bo ma skręconą kostkę niby przez mnie . Ugh.. My chyba już zawsze takie będziemy .. W sensie , że będziemy rywalizować .. Po 45 minutach poszłyśmy na przerwę na dwór . Usiadłam na ławce z Kate i rozglądałyśmy się po uczniach .. Zwróciłam uwagę , że jak nie ma Tomlinson'a to Cyrus już filtruje z innym . Boże co za dziewczyna .. Nie ma już chłopaka w szkole to do innego trzeba iść . Również wbił mi się w oczy wysoki brunet idący w moim kierunku . Był to Mike .
- Kurwa .. Znowu on ! - krzyknęła Kate .
Parę minut stał koło nas .
- Kate możesz nas zostawić ? - zapytał grzecznie chłopak .
- Nie ? Po co chcesz z nią rozmawiać !? - powiedziała dziewczyna .
- Kate proszę Cię - odpowiedział Owen po czym przyjaciółka odeszła od ławki .
- No to kochasia dziś nie ma i jutro też nie to możemy porozmawiać - powiedział Mike z uśmiechem na twarzy . 
- Nie mamy o czym . - odpowiedziałam nie patrząc nawet na niego .
-  Mamy Rose .. Chyba sama dobrze wiesz o czym chcę pogadać ?.. - powiedział chłopak .
*********************************************************************************
Alohaa ! ♥

Co tam u was? U mnie ? nie najlepiej ;/ ale to szczegół XD No co do rozdziału nudny mi się wydaje .. ale jest już późno i chciałam jak najszybciej napisać , bo tylko to sprawia ( pisanie ) , że poprawi mi się Humor :> A wy co sądzicie? -- Oczywiście piszcie to w KOMENTARZACH .
Kocham was bardzoo :3 Nawet nie wiecie jak xd ;D ale muszę wam powiedzieć , że nie wiem kiedy next xd
Dokładnie : x Bo może jutro rano wstanę i może napisze , albo wieczorem albo pojutrze . No na prawdę nie wiem .. xd Ale obiecuję , że do CZWARTKU się na PEWNO pojawi :**
Pozdrawiam , kocham , całuje , dobranoc :* -- 00:13 u mnie xd :D
xoxo

CZYTASZ KOCHANIE = KOMENTUJESZ KOCHANIE ;*


4 komentarze:

  1. Ze niby ja mam do czwartku wytrzymac? Zajebiaty,standard . Kocham <3 chyba nie musze wspominac ze czekam na nwxt <33 horanowaa

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuje :** Zajebisty *-* z resztą jak wszystkie .Ale jak to do czwartku ? Why ? :3

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja chce nn!! Szybko!! Dziewczynooo kiedy bd nn? Mam nadzieje ze szybko?! Dopiero go znalazlam i boze zakochalam sie :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No dziś wieczorem będzie NEXT <3 Ciesze się , że dołączyłaś do moich kochanych komentatorów :3

      Usuń