piątek, 21 lutego 2014

Rozdział : 14


- Ktoś napadł na Miley Cyrus pani koleżankę z klasy .. Właśnie dziś rozmawialiśmy z nią i przypuszcza , że to pani .. 
- Co proszę ?
Wprowadziłam mężczyzn do salonu i oparłam się o komodę . Cały czas nie wierząc o czym oni do mnie mówią .. Że ? Ja? 
- Rose ? możemy ci zadać kilka pytań ?
- Tak proszę  . 
Usiadłam na przeciw policjantów i zaczęłam ich słuchać . 
- Co pani robiła o 3.00 rano?
- No byłam na imprezie . 
- U kogo ?
- U Niall'a .
- A nazwisko?
- Horan .
Spojrzałam na faceta , który coś notował w notatniku . Prawdopodobnie nazwisko mojego chłopaka .
- A możemy jakiś kontakt do niego?
- Hmm.. Numeru nie mam .. Mieszka na końcu dzielnicy .. 
- No dobrze .. A może kogoś podejrzewasz?
- Nie raczej . nie .
Nie chciałam mówić , że może był to by Mike , przecież sama do końca nie wiem . Czy to on .. Ale wszystko się składało .. Ale nie na 100 % . Nagle z góry usłyszałam kroki Kate , która stanęła nieruchomo w salonie . 
- Po..policja ? 
- A pani to ..?
- Przyjaciółka Rose . Kate Walker ..
- To może teraz tobie zadam pytanie ..
Mężczyzna spojrzał na dziewczynę , która usiadła koło mnie . 
- Była pani na tej samej imprezie co Pani Lopez?
- Tak .. Wychodziłam z chłopakiem ostatnia . 
- A która była to godzina ?
- Yyy. coś około 6.00 rano .
Uśmiechnęłyśmy się , a policjant patrzył z niedowierzaniem . 
- No to długo balowałyście . 
- Troszkę .. 
- No dobrze .. Dziękuje na razie Panią .. Do widzenia . 
Powiedzieli i wyszli z domu .. 
Moje serce biło dwa razy mocniej niż 15 minut temu . Policja w moim domu . Jestem podejrzana o pobicie i zaatakowanie ostrym narzędziem . Kolejną myślą był to , że czemu mnie osądziła . Sama dobrze wiedziała , że byłam u Niall'a i zostałam do rana u niego . A może osądziła mnie tylko o to , że jesteśmy wrogami ? Powinnam ją odwiedzić ? Tak ? Nie? Te pytania chodziły mi po głowie . Po chwili poczułam po prawej stronie osobę , którą była mama .
- Dziewczyny oczekuje wyjaśnień . 
Od czego tu zacząć ? Odwróciłam głowę w kierunku Kate , żeby zaczęła . Teraz w tym Momencie nie możemy się bawić w aktorów . Trzeba pogadać z moją mamą na poważnie . 
- Byłyśmy na imprezie Urodzinowej Niall'a ... - zaczęła przyjaciółka .
- Bawiłyśmy się do rana .. Ostatnią osobą jaką wyszła była Kate z Harry'm .. - mówiłam dalej patrząc na dziewczynę i stwierdzając fakty .
- Dalej ? - powiedziała mama .
- No zostałam sama z Niall'em . Pomagałam mu sprzątać ( to akurat było malutkie kłamstwo ) i później Kate zadzwoniła do mnie o tym napadzie na Cyrus i później byłam już w domu .. - dodałam . 
Rodzicielka wpatrywała się przed siebie i chyba myślała o tym wszystkim . 
- Czyli ty tego Rose nie zrobiłaś .. ani ty Kate ani Niall czy Harry ? Tak .. Mówić mi tu ? 
- Mamo . dzięki , że mnie osądzałaś ale okey .. No raczej !? .. 
- To kto mógłby to być ? .
Wstała z miejsca i podeszła od okna czekając , aż któraś z nas odpowie jej na to pytanie . 
- Może był to Mik..... - zakryłam usta dziewczyny ręką .
- Kto ? - odpowiedziała mama wracając na swoje miejsce , na którym siedziała kilka minut wcześniej . 
- Pomyliło mi się ... Zastanawiałam się .. Tylko kto to mógłby być . - dodała przyjaciółka z uśmieszkiem . 
- Ah .. zapomniałam .. Kate miałam ci pokazać coś w internecie .. Pamiętasz ? - powiedziałam wstając z sofy i czekając , aż dziewczyna wstanie .. 
- Co? aaa. No tak .. Zapomniałam . Chodź mi pokażesz . ! - odpowiedziała idąc za mną . 
Kilka sekund później siedziałyśmy na łóżku w moim pokoju . 
- Uratowałam ci dupe .. - dodałam z lekką złością .. 
Przecież jakby powiedziała , że To Mike .. Moja mama by od razu 1000 pytań zadała . Czemu ? Co ? Owen? Jak ? .. itp. 
- Wiem . Wybacz .Wiesz co robi się późno , a mamie powiedziałam , że będę za godzinę .. - powiedziała wstając z łóżka , koło którego później stanęła . 
- No nie no jasne . To Pa . - dodałam . 
- Zadzwonię później . - odpowiedziała i wyszła z pokoju . 
Położyłam głowę na poduszkę i zaczęłam wpatrywać się w sufit . Jednocześnie myśląc o wizycie policji w moim domu , napadzie na Miley oraz o Mike'u .. Kolejne " problemy" dochodzą do kolekcji . 
W pewnym momencie usłyszałam dźwięk SMS-a . - Ciekaw od kogo - pomyślałam odczytując wiadomość . Po przeczytaniu treści wstałam z łóżka jakby kopnął mnie prąd . Podeszłam do dużej szafy szukając odpowiednich ciuchów na spacer .. Wybrałam sportowy zestaw - na luzie -->http://m.ocdn.eu/_m/d95f2fbab7aa492e1789bc8174868329,62,37.jpg poszłam do łazienki i zrobiłam jakiś makijaż , żeby nie było widać takiego , aż " KACU " . Schodząc weszłam do kuchni "kradnąc" mamie łyka kolejnej kawy dodając , że się umówiłam na spacer z Horan'em i wyszłam z domu . Zamykając  drzwi ujrzałam niebieskookiego czekającego w okularach przeciwsłonecznych    .
- Hej Księżniczko . - powiedział obejmując i składając całus na moim ustach .
- Hej Romeo . - odwzajemniłam pocałunek .
- Idziemy ? - powiedział ruszając w stronę Parku .


~~~~~~~~~

Minęło kilka minut i byliśmy w Parku . Po drodze weszliśmy do jakiejś kawiarni po kawy na wynos . Z powodu naszego małego "Kaca" . Usiedliśmy na ławce i upiłam łyk ciepłej kawy.
Od razu poczułam , że wracam do życia . Również jak i Niall.
- Zabalowaliśmy nie ..? Mały " Kac" . Hahahha - powiedział z ubawem pijąc kawę . 
- Mały? Aż się boje kolejnych imprez .. - dodałam ze śmiechem . 
- Wracałem z mamą z zakupów i widziałem na twoim podjeździe radiowóz ? Policja była u ciebie ? - powiedział z przerażeniem . 
- Yhmm. 
- O co chodziło .?
- Już ci mówię .. Miley powiedziała im dziś rano w szpitalu , że to ja ją napdłam . Czaisz? Mnie o to osądza , a dobrze wie , że się bawiłam do rana i byłam z Tobą .. Oczywiście ty to możesz potwierdzić . 
- Ona czasem nie przesadza ??.. Pewnie . Jak zapytają mnie o to od razu potwierdzę . Kochanie . 
- No i to tyle . 
- A ty jak myślisz ? Kto to mógł być ? 
- aaa. Kate wbiegła do mojego domu jeszcze przed policją . I powiedziała , że to mógłby być Mike . 
- Po czym ona tak twierdzi? 
- Ostatnio podobno ma jakieś problemy do Cyrus i na imprezie ją obserwował . A i jak Lou z Miley się zwinęli jego już też nie było . 
- No tak .. Nie było go .. Wyszedł parę minut później po nich . To czemu tego nie powiedziałaś policji ?!
- Niall nie będę osądzać może niewinnych ludzi!? 
- Też racja ..
Nagle poczułam krople deszczu , które spadły na moją bluzę . 
- Zaczyna padać .. Zbieramy się .. Jeśli chcesz zmoknąć ? - powiedział chłopak podając mi rękę . 
- Nie no co ty ? .. Idziemy do mnie? - zapytałam idą już w stronę domu .
- OK . - dodał blondyn obejmując moją dłoń . 

~~~~~~~~~

Byliśmy parę metrów przed moim domem . A się rozpadało , że masakra . Zaczęliśmy biec , żeby jak najmniej zmoknąć . Przed moim domem ujrzałam samochód .. I to nie byle kogo .. Był to Louis , który już prawie naciskał na dzwonek , lecz się powstrzymał , ponieważ ujrzał moją postać  . 
- Dobra to ja was zostawię.. pogadajcie .. A macie o czym . Pa . - powiedział całując w deszczu przed domem . 
- Pa  .. - odpowiedziałam wpatrując się w chłopaka biegnącego w kierunku domu , żeby jak najszybciej w nim być . Odwróciłam się i widziałam Louis'a . Ani złego czy zabawnego . Po prostu normalny . Nic z jego twarzy nie można było więcej wyczytać . 
- Tommo jeśli przyszedłeś mi powiedzieć jeszcze jaka jestem .. To możesz już iść . 
- Nie Rose .. Przepraszam za tamto ... Porozmawiamy ? 
Zdziwiło mnie to , że on chce ze mną gadać ? Przecież mnie nie na widzi od tygodnia ? A teraz nagle co ? Może Niall mu coś powiedział , jeśli tak to muszę mu podziękować . Nie chciałabym , żeby Lou mnie unikał z powodu , że nie lubię jego dziewczyny . 
- Jasne . Wejdź do środka . 
- Wróciłam .. - krzyknęłam ściągając buty .
- Super .. A to ?  - powiedziała mama stoją na korytarzu w fartuszku kuchennym .
- Jestem Louis .. Tomlinson kolega Rose i najlepszy przyjaciel  jej chłopaka  - dodał Tomlinson .
- O jedno słowo za dużo Lou .. - powiedziałam z sztucznym uśmiechem . 
- Aha . Miło mi - odpowiedziała mama podając chłopakowi rękę . 
- Chodź na górę . - krzyknęłam wbiegając po schodach .
Weszliśmy do pokoju siadając na łóżku . Ja w miedzy czasie szukałam suchej bluzy .. W końcu wybrałam zwykłą granatową na zamek bluzę , którą po chwili ubrałam . 
- To o czym chcesz pogadać ? - powiedziałam wychodząc z łazienki . 
- Wybacz o tym chłopaku .. Nie wiedziałem , że twoja mama nie wie . - odpowiedział .
- Eee tam . Teraz o Niall'u muszę jej powiedzieć . - powiedziałam machając ręką . 
- Do rzeczy .. Miley mi powiedziała , że to nie Ty ją popchnęłaś w szkole .. Ale sama upadła . No i sprawa już jest zamknięta .. A co do napadu . Nie chciałem tego pokazywać policji , bo byś miała problemy .. Więc chce zapytać czy to Twoje ? - powiedział wyciągając z kieszeni moją czarną bandamkę . 
- Tak to moja .. Ale czekaj .. - powiedziałam szukając w szafie zguby . Czy to za pewne moja ..
Okazało się , że w szafie jej nie było . Czyli to prawda .. To moja chustka .. Ale ja tego nie zrobiłam ..
- Miałam ją w szkole . W czwartek .. A wczoraj jeszcze leżała w szafie .. Wzięłam ją z rąk chłopaka i dokładnie ją przejrzałam . Powinna mieć na metce napisane moje imię .. Pociągnęłam za metkę i ujrzałam " Rose L. :) " Co za idiotka . po co podpisywałam bandamkę ?! 
- Słuchaj Rose . Wiem , że to nie ty ! 
- Tak ? Ale ona należy do mnie?!
- Wiem .. Ktoś musiał Ci ją zabrać . Z  kim się w szkole widziałaś czy Gadałaś ?
- Hmm .. Kate .. Miley ... Mike ..
- Mike ! Owen ! Kurwa .. Ta osoba ... - powiedział ściskając pięść .
- Czyli to Jednak on? - dodałam z przerażeniem .
Wszystko się zgadzało . Nie lubi jej , bo to mój wróg .. Wszystko robił , żebym ja w tym wyszłam na dobre .. Śledził ją . A potem .. Zaatakował? To on . 
********************************************************************************
Dzień Dobry ! ♥
Sorry , że tak późno no ale go macie ;3 Mi się podoba . Wena do głowy szybko przyszła :D Już od samego rana dochodziły pomysły w szkole :> A co tam u was? WEEKEND? czyżby tym żyjecie? :D Bo ja tak :D 
NEXT POJAWI SIĘ ............. W NIEDZIELE . ! ;3 WIECZOREM <33
Dziękuje za komentarze <33 Zapraszam do OBSERWATORÓW !
Pozdrawiam xx 
Kocham 
Całuje 
No 
i
JEDNOKIERUNKOWYCH <3 ♥ 
* A chciałam powiedzieć , że dawajcie swoje blogi w komentarzach chętnie poczytam , poobserwuje czy pokomentuje :*

CZYTASZ = KOMENTUJESZ ! ;*


6 komentarzy:

  1. Zajebiste jak zawsze kochanie ❤
    Czekam na kolejny *.*


    zapraszam do mnie:
    http://in-dreams-you-believe.blogspot.com/?m=1
    i tu.
    http://alwaytogethe.blogspot.com/?m=1

    OdpowiedzUsuń
  2. Rozpierdala system moja droga ♥
    Czekam na nn....

    OdpowiedzUsuń
  3. Zarąbiste <3 Czekam na next *.*

    OdpowiedzUsuń
  4. SUPER!!!!! czekam na nexta <33333 Dominika :*

    OdpowiedzUsuń
  5. Super rozdział. Nie moge sie doczekać następnego. Czekam i pozdrawiam
    Klaudia

    OdpowiedzUsuń
  6. Zajebisty :D Zresztą jak zawsze :3 ;*
    Moje:
    london-fanfaction.blogspot.com
    underthewater-onedirectionblogspot.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń