piątek, 14 lutego 2014

Rozdział : 11

Następnego Dnia :


Dzień jak dzień nic ciekawego się nie działo nawet w szkole . Od rana kiedy wstałam nie mogłam się doczekać spotkania z Horan'em . Nie było go tylko dwa dni . A czuje jakby dwa lata . Chodząc po szkolnym korytarzu nie widziałam Mike . Czyżby go dziś nie było? Po co się nim przejmować . Nie dość mam problemów? Znowu dziś widziałam Miley jak filtruje z innym chłopakiem z drużyny piłkarskiej . Nie rozumiem jej ? Jak tak można za plecami Louisa filtrować z innym , którego jeszcze nie ma w szkole? Czy ona w ogóle go kocha? Czy tylko zależy jej na tym , że zabierze ją do kina czy drogiej restauracji?! No gdzie tu logika? Gdzie? Po skończonych lekcjach wybrałam się z przyjaciółką na kawę . 
                                                                                
                                                                              ~~~~~~~~

- Chłopaki dziś wracają .. - powiedziała dziewczyna upijając łyk kawy .
- Yhm . - odpowiedziałam krótko .
- Nie cieszysz się ? - zapytała ze zdziwieniem ..
- No i to Bardzoo! Wiesz dobrze , że się stęskniłam za Niall'em .. - odpowiedziałam z uśmiechem na twarzy.
- Widzę , widzę .. Ohh. Ty Zakochańcu .! - powiedziała przyjaciółka . 
Spojrzałam przez szybę i zwróciłam uwagę na córkę z ojcem . Wyglądali na szczęśliwych . Dziewczynka może miała z 11 lat , albo mniej . Nagle przypomniałam sobie wszystkie spędzone chwile z tatą .. Te dobre i te złe . Kiedy płakałam .. Kiedy się kłóciliśmy czy Kiedy dowiedziałam się o ich rozstaniu . Westchnęłam i wróciłam do rozmowy z Kate .. Czy mi tak brakuje ojca? Serio?! Nie no nie wierze .. Co mi dziś przyszło , żeby przypomnieć sobie o Tacie ? Nawet nie mam z nim kontaktu od 2 lat ? A czy tego żałuje , że mnie mama wychowuje ? Wcale . Nie chce go znać . No ale tam w środku - w sercu czyje .. taki ucisk .. - BÓL . Czemu on to zrobił? Nie kochał mamy? Nie była atrakcyjna? Nie rozumiem .. Miałam wtedy 16 lat . Wszyscy myśleli , że jak jestem już " duża" to łatwiej będzie mi to zrozumieć . Jednak się mylili .. Było kilka , kilkanaście nocy , których nie spałam , bo płakałam . Mama nawet o tym nie wie do dzisiaj . Nic . Kompletnie . 
- Rose ? Rose? Słuchasz mnie? 
Spojrzałam na przyjaciółkę .. I tylko kiwnęłam głową , że Tak . 
- O czym myślałaś ?
- Eh.. Wspomnienia tylko ..
- Dobre czy złe?
- Tata ...
- Aha . 
Dziewczyna dobrze wiedziała jak to mi było ciężko . Chciało mi się już płakać , ale jakoś się powstrzymałam. Za dużo wspomnień . Trzeba myśleć o dzisiejszym dniu , bo właśnie DZIŚ wraca Niall . Nie mogę się doczekać , aż ujrzę znowu te błękitne oczy , blond włosy , ten uśmiech .. Po prostu się zakochałam . I nic nie poradzę . Wszyscy dookoła mieli rację co do blondyna , że powinnam być z nim .. 
Spojrzałam na wyświetlacz telefonu , który pokazywał 15:03 .. Siedzimy prawie godzinę . Wypadało by wracać do domu .. Mama będzie za godzinę . Wypiłam końcówkę kawy , która była podana w białej filiżance i wstałam z krzesła . Pożegnałam się z Kate i zabrałam skórzaną kurtkę , która znajdowała się na oparciu siedzenia oraz wzięłam torbę . Popchnęłam duże szklane drzwi i po chwili znalazłam się na świeżym powietrzu . Parę minut później byłam już w parku , przez który szłam do domu . Rozglądałam się po nim , ale nic ciekawego nie było widać , oprócz bawiących się dzieci czy osób , które chodzą z psami na spacer . Następnie byłam już przed domem . Wbiegłam po schodkach i włożyłam klucz do otworu . Próbowałam przekręcić , ale nie szło . Nacisnęłam klamkę . Okazało się , że drzwi są otwarte . Moje serce przyśpieszyło tępo .. Czyżby to znowu Mike? Stałam przed drzwiami , które były lekko uchylone . Kurwa czy ja się boje wejść do własnego domu? Tak boję się ?! Od tamtego piątku i to bardzoo ! Popchnęłam drzwi , które się bardziej otworzyły i weszłam do domu . Nagle z kuchni wyłoniła się szczupła , wysoka postać . 
- Kochanie co ty tak się skradasz do własnego domu?
- Mama? Co ty o tej godzinie robisz w domu? Nie powinnaś być w pracy? 
- Skończyłam dziś szybciej . Chodź zaraz obiad .
Od razu mi się zrobiło lepiej , że ujrzałam mamę .. a nie inną osobę , którą mógł być np. Owen . Ściągnęłam buty i weszłam do wnętrza kuchni siadając przy stole . Zainteresowała mnie koperta , która leżała obok mnie. Bardziej pismo , które było bardzo charakterystyczne i jakbym je skądś pamiętała . Przysunęłam ją do siebie i ujrzałam pismo nie byle kogo . Tylko mojego Taty . 
- Zobacz co jest w środku - powiedziała mama podając obiad .
Mam się bać ? Co tam może być ? .. Otworzyłam kopertę , która była już otwierana przez rodzicielkę . Wyciągnęłam złożoną grubą kartkę .. Było to jakieś zaproszenie . Zaczęłam czytać . 

ZAPROSZENIE !
Serdecznie zapraszamy :
Rose i Emme Lopez z osobami towarzyszącymi 
na ślub , który odbędzie się 20.10.14r. o godzinie 16 .00
W restauracji ( ......)
James i Trisha 

Nie nie mogę w to uwierzyć ?! Rzuciłam zaproszenie i zaczęłam myśleć o sowim kochanym ojcu .. No tak nie jest z moją mamą i nie będzie . Muszę się z tym pogodzić . Ale na ślub? Nie no coraz lepiej .. To już prawie za miesiąc? I z kim ja na to pieprzone wesele pójdę ?! No z kim? 
- Twój tatuś się żeni po raz drugi .. A chciałam ci powiedzieć , że wieczorem idę na randkę . 
- Spoko .. Wiesz co muszę odrobić lekcję . 
- Rose a obiad?
- Zjem później .
Ta ja i lekcje . Wbiegłam po schodach wchodząc do pokoju . Usiadłam na rogu łóżka patrząc na półkę , na której były zdjęcia .. Z rodzicami , Kate , dziadkami i wiele innych . Łza leciała po łzie . Hitem dnia jest ślub mojego taty , z którym nie utrzymuje kontaktu . Żadnego ! Nawet przez te dwa głupie lata .. nie ośmielił zadzwonić , napisać .. Nic !? Mieszkamy w tym samym Mieście .. Podobno byłam jego córeczką tatusia i co? Co mi obiecywał przy ostatnim spotkaniu ? Że się będziemy widywać . Będziemy .. A co? Nie widziałam go od dwóch lat?! Nie ciekawi go jak wyglądam , że wydoroślałam , jak w szkole ? Nic? I ja tak teraz mam sobie iść na wesele Tatusia .. Yhmm. biegnę .. 

Oczami Niall'a

Już wracaliśmy .. Jakieś dwie godziny i będziemy w Londynie . Tęsknie za moją Księżniczką . No i ona za mną ? WOW ! Siedziałem koło kierowcy - Louis'a i myślałem o jego zachowaniu co do Rose oraz o niej samej . Kto by nie myślał o tak zajebistej osobie jak ona . Uśmiechnięta , ładna , zabawna Rose . Moja Księżniczka . Zastanawiałem się czy zapytać go tą całą sytuację ? Może lepiej nie .. Pierdole zapytam .
- Louis co tym masz za problem do Rose?
- Weś mi o niej nie gadaj OK?
- Ale ona Miley nic nie zrobiła?
- Bo ty Romeo po jej stronie?! 
- Dobra .. rozmowy nie było .
Tak jak myślałem . Muszę coś zrobić , żeby uwierzył jaka naprawdę jest Cyrus ... No ale co? Jak? Kurde.. Oparłem głowę o siedzenie i próbowałem coś wykombinować . Słyszałem jak Harry rozmawia z Kate i usłyszałem jedno interesujące słowo " Diler" ..
- Coo? Jaki Diler ? - powiedział Harry do rozmówcy po drugiej stronie . 
Spojrzałem na Lou on na mnie . O kim mowa? Kto? Dowiem się jak skończy gadać . Słyszałem ciąg dalszy rozmowy " Mamy dla was prezenty " .. No właśnie mam prezent dla Księżniczki , który był schowany w granatowym pudełku . Ciekawe czy się jej spodoba . Minęliśmy właśnie tablice , na której pisało - LONDYN 70 km . Już nie daleko . Styles wychylił głowę między naszymi siedzeniami i zaczął opowiadać . Wyglądał na wkurzonego . 
- Kurwa nie uwierzycie . Mike powiedział Rose , że jest Dilerem .. 
Coo? On powiedział " Rose" nie no nie wierze.. Zabije skurwysyna . 
- A reakcja Rose? - zapytał Louis prowadząc samochód .
- A jaka ma być ? Załamana .. Jej przyjaciel " były " handluje narkotykami . Tommo na pewno skacze z  radości. - odpowiedział Harry ze śmiechem .
No nieźle się wrobił Owen . Hahahahaha . Idiota . Ciekawe co robi Księżniczka ? Wyciągnąłem telefon i wybrałem jej numer ..
- Halo? Niall?
- Hej . jak tam?
- No mam dużo do opowiadania . A tam gdzie jesteście ?
- Jakieś 60 km do Londynu . To opowiesz jak się spotkamy .. Płakałaś? Czy mi się wydaje?
- Nie .. Co Ty .. Muszę kończyć mama woła . To do zobaczenia .
- No Pa .
Ohh. Rose nie umiesz kłamać .. Co się dzieje ? Muszę się wszystkiego dowiedzieć . Ale to dopiero za dobre dwie , trzy godziny .
~~~~~~~~~~~~~~

Oczami Rose  

Siedziałam w pokoju dobre trzy godziny myśląc o tym wszystkim . Tata , Mama , Mike , Niall , Miley , Louis . Czy to nie czasem za dużo? Kurwa? Nie? Nie wiem jak już to ogarnąć . Może po prostu nie potrafię albo nie chce? Nie wiem już .. Nagle do mojego pokoju wparowała mama . Szybko przejechałam rękami po moich mokrych policzkach i uśmiechnęłam się . 
- Jak wyglądam ? ... Co ty płakałaś ?
- Świetnie ! Nie no .. co ty ? Ja? Żartujesz . 
Moja mama na prawdę wyglądała super . Miała na sobie granatową , dopasowaną do kolan sukienkę . Do tego czarne nie za wysokie szpilki . No no zaszalałaś . 
- Ten Tom padnie jak cię zobaczy !
- Nie przesadzaj OK? Będzie tu za jakieś 10-15 min . Przestawię ci go .
- OK . OK . czekam na niego . 
I tak jak rodzicielka mówiła zjawił się po 15 min . Zeszłam po schodach zaraz za mamą . W drzwiach ujrzałam wysokiego , przystojnego mężczyznę . 
- Cześć ty zapewne jesteś Rose /? Mama mi o tobie dużo mówiła .
- Dzień dobry .. A pan to Tom? 
- Tak . miło mi ..
- Mi również . 
Na prawdę wyglądał na " porządnego " faceta jak dla mamy . Ma kobieta gust . Zabrała marynarkę i wyszli z domu . No i wolna chata . Teraz zostało mi czekać na Niall'a . Weszłam do kuchni na zegarze była już 18:25 . Nie długo będzie . Zaś usłyszałam dzwonek . Podeszłam do drzwi i byłam w świecie przekonana , że mama czegoś zapomniała .
- Co zapominałaś? - zapytałam otwierając drzwi . 
- Ja? - powiedział blondyn wybuchając śmiechem ..
- Wchodź .. - odpowiedziałam ..
Ściągnął buty oraz położył na komodzie bluzę . Odwrócił się w moją stronę , a ja rzuciłam się na chłopaka mocno go przytulając .
- No hej .. Zaraz mnie udusisz .. Też cię kocham .. Też się stęskniłem ... Mam coś dla ciebie . - mówił przytulając mnie do swojego ciała .
Po chwili puściłam go i weszliśmy do salonu siadając na kanapie . Włączyłam Tv i zaczęłam rozmowę z niebieskookim . Wyciągnął z kieszeni granatowe nie za wielkie prostokątne pudełeczko . 
- To dla ciebie - wyszeptał do mojego ucha . 
Otworzyłam pudełko i ujrzałam długi , srebrny łańcuszek z wieżą Eiffla -->        http://img.szafa.pl/uploads/clothes/c1/d3/d314/3468209/1285110488.jpg
- Jej ale śliczny .. Niall nie musiałeś .. Na pewno był drogi ..
- Oj tam .. Ważne , że się podoba .. 
- Dziękuje - złożyłam całus na jego policzku .
Siedzieliśmy prawie do 22.00 cały czas rozmawiając co się działo jak go nie było . Głównie o Mike'u i Miley .. Bo to najciekawsze osoby no i dodałam o ślubie taty . Kiedy minęła 22.00 chłopak oznajmił , że jest późno a następnie wstał z kanapy i ruszył na korytarz a ja za nim . Parę sekund później pożegnał się i wyszedł z domu mówiąc " pamiętaj jutro 19 " .
Zamknęłam drzwi i zaczęłam się zastanawiać .. Jaka 19? Co? Poszłam wziąć ciepłą kąpiel .. Tymczasem kiedy się do niej szykowałam przypomniałam sobie , że jutro Horan ma urodziny .. Kurde to o to mu chodziło?! Całkiem zapomniałam .. Matko Prezent ?! ... Pobiegłam do pokoju po telefon i wybrałam numer przyjaciółki ..
- Tak Rose?
- Kate zapomniałam jutro są urodziny Niall'a i nic mu nie kupiłyśmy !?
- Cholera ! Zapomniałam .. Słuchaj to jutro po szkole? Coś mu kupimy?
- No spoko ..
- Dzięki , że przypomniałaś !
Rozłączyłam się i poszłam w końcu wziąć kąpiel .. Weszłam do wanny i zaczęłam się zastanawiać . Co teraz mu kupić ? 
*********************************************************************************
Aloha ! ♥

Witam swoich aniołków -- JAK WIDAĆ ROZDZIAŁ POJAWIŁ SIĘ OCIUPINKĘ ZA SZYBKO? bo podałam , że dopiero zacznę go pisać o tej godz. xd :D no ale xd Jak tam walentynki? :D Ja tam sama wale w Tynki :____; hahaha xd :D No z tą weną to było ciężko -,-" ale jest xd :D W kolejnym będzie się działo Urodzinowa Impreza Horan'a .. Będzie Gruboo xd :D 
No i go dodam w Niedziele :3 W mój ostatni dzień ferii :c -,-" Wieczorem lub rano :> Nie wiem jeszcze . ALE WIEM , ŻE W NIEDZIELE XD :D
Zapraszam do --> GRUPY OBSERWATORÓW :D  

Kocham , pozdrawiam xx     

CZYTASZ = KOMENTUJESZ

7 komentarzy:

  1. Dopiero w niedziele?! :c
    Jak zawsze mi się podoba :* Dużo weny oczywiście :P

    zapraszam do mnie:
    http://alwaytogethe.blogspot.com/?m=1

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  3. super czekam na nexta

    OdpowiedzUsuń
  4. To tak mnie wciąga,że chyba zaraz dostanę szału,jak nie dodasz szybko nexta! To jest mega niesamowite!
    ps.Bardzo było by mi miło gdybyś wpadła do mnie:http://27tattooscontinuebyemily.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń