niedziela, 16 lutego 2014

Rozdział : 12

Mieliśmy ostatnią lekcje . Biologia . Weszłam do klasy zaraz za Niall'em a za mną Kate . Szliśmy popychając się jednym słowem wygłupiając się . Byłam prawie koło swojej ławki , gdy nagle pani wypowiedziała moje nazwisko . :
- Panno Lopez! Proszę do mnie .
Rzuciłam torbę koło ławki . Przeleciałam wzrokiem na przyjaciółkę i podeszłam do wychowawczyni . 
- Tak? - zapytałam stojąc koło biurka .
- Musimy porozmawiać .. Chodź wyjdziemy na korytarz . - odpowiedziała zamykając dziennik kierując się do drzwi . Spojrzałam na ostatnie ławki , w których siedzieli chłopacy a przed nimi Kate . Patrzeli się na mnie i zastanawiali się o co chodzi . Szczerze sama sobie zadawałam to pytanie .. Kurde co ja zrobiłam w ciągu paru ostatnich dni? No nic? .. Znalazłam się sama na samą z nauczycielką , która wpatrywała się we mnie z nieciekawą miną . 
- Miley mi się skarżyła . Czy to prawda , że ją popchnęłaś ? 
- Nie na prawdę .To nie ja! 
- Słuchaj Rose będę musiała zadzwonić po mamę . 
- Będzie to konieczne? A jeśli przeproszę ją ? To może Pani odpuści?
- No nie wiem ..
- Proszę Panią .
- No dobrze , ale jak się jej zapytam w przyszłym tygodniu , że jej nie przeprosiłaś to wtedy dzwonie po Mamę . 
- Dobrze . 
Podeszła do drzwi . Nacisnęła klamkę i wpuściła mnie kulturalnie pierwszą do klasy . Zwróciłam uwagę , że cała klasa wpatrywała się w moją postać .. Już chciałam powiedzieć na co się gapią no, ale coś mnie do tego powstrzymało . Wysunęłam swoje drewniane krzesło i zajęłam miejsce . Przyjaciółka przysunęła się w moją stronę oczekując wyjaśnień . 
- Otwórzcie książki na 70 stronie . I dokładnie przeczytajcie temat - powiedziała nauczycielka zapisując coś na tablicy . 
Następnie kobieta usiadła przy biurku i coś notowała w dzienniku . Spojrzałam na kobietę , żeby się upewnić czy nie obserwuje naszą ławkę , ponieważ my byłyśmy największymi gadułami w klasie . 
- No mów ! 
- No o Miley .. O ten upadek .
- Czy ja panią nie przeszkadzam? Jeszcze jedno upomnienie i zmiana miejsc .
- Przepraszamy ..
Odwróciłam głowę w dziewczynę i cicho zaczęłam się śmiać .
- Mówiłam ci .. - powiedziałam szepcząc . 
W końcu otworzyłam podręcznik na wyznaczoną stronę , który położyłam między nami i zaczęłyśmy czytać tekst . 
- No mów dalej .. Nie patrzy . - powiedziała przyjaciółka wpatrując się w wychowawczyni . 
- Chciała wezwać moją mamę - powiedziałam bardzo cicho .
- Żartujesz .. - odpowiedziała dosyć głośno , że na pewno kobieta mogła nas usłyszeć . 
- Ciii... - szepnęłam . 
- Drogie dziewczyny .. No już nie wiem co mam z wami zrobić .. Koniec . Od dziś nie siedzicie razem ! - powiedziała kobieta idąc w naszym kierunku . 
Super .. Kate gratulacje . 
- Niall Horan? Który to? - powiedziała kobieta stojąc koło chłopaków ławki .
- Ja proszę pani . - odpowiedział blondyn .
- To od dziś do końca roku siedzisz na Biologi z Panną Lopez . - powiedziała nadal stojąc koło nas . 
Odwróciłam głowę i widziałam zaciesz Horan'a . Super . Z jednej strony się ciesze . A z drugiej niech pani sobie nie myśli , że nadal nie będę gadać . 
- A Panna Walker do Harry'ego . - powiedziała starsza kobieta wracając do swojego biurka . 
Dziewczyna z tego powodu się bardziej cieszyła . Można powiedzieć , że bardziej niż jak siedziała ze mną . No , ale Styles to jej chłopak . Sama bym się cieszyła , jakbym miała chłopaka .
- Hej Księżniczko - powiedział chłopak jeżdżąc palcami po mojej dłoni . 
- Hej - odpowiedziałam . 
Nawet nie wiem kiedy minęło te 45 min . Z niebieskookim się bardzo fajnie siedzi . Całą lekcje przepisaliśmy na karteczkach , żeby nie było , że znowu gadam . To przenieśliśmy się na papier . 

~~~~~~~~~

- Kate jesteśmy już w trzecim sklepie i nic ? Co my mu kupimy? - powiedziałam do dziewczyny łażąc po sklepie .
- Kurde ... Może zadzwonię do Harry'ego ? - odpowiedziała stukając po ekranie . 
Ja chodziłam po sklepie na dziale męskim szukając coś odpowiedniego dla przyjaciela . No kurde co mu kupić ? Parę minut późnej usłyszałam jak biegnie przyjaciółka . 
- Rose już wiem ! Kupimy mu dobre Whisky ! 
- Oszalałaś ? Na 18-ste urodziny?
- Chyba chciałaś powiedzieć 19-ste urodziny? 
- Jak to? Przecież ..
- No z tego co wiem od Harry'ego to on i jego kumple są od nas starsi o rok .. Prawdopodobnie kiblowali , ale mi tego nie powiedział .
- Aha. Fajnie , że się Teraz dowiaduje . 
- To co idziemy? 
- Ok . 
Następnym miejscem jakie zwiedziłyśmy był sklep można go nazwać po prostu Monopolowy . Pomieszczenie było nie za duże . Za to było wypełnione samym alkoholem . Chodziłyśmy między regałami i nic ciekawego nie znalazłyśmy . 
- Może w czymś panią pomóc? - zapytał mężczyzna stojąc koło nas .
- Szukamy dobrych Whisky dla kolegi na urodziny .  - odpowiedziała dziewczyna .
Ballantines, Johnnie Walker, Jack Daniel's czy Jim Beam polecam . - powiedział mężczyzna idąc w stronę półki na , której znajdowały się wyznaczone alkohole . 
- Ja wezmę Jim Beam a ty Rose ? - zapytała dziewczyna .
- Hmm. ja wezmę .. Ballantines . - odpowiedziałam pokazując na butelkę . 
- Dobry wybór . - odpowiedział biorąc z półki wyznaczone alkohole . 
Podeszliśmy do kasy . Zaczęłam szukać w plecaku portfela , w którym miałam kartę kredytową . 
- Proszę bardzo . - odpowiedział mężczyzna podając prezenty dla Niall'a zapakowane w brązowe torby . 
Wyszłyśmy ze sklepu idąc ulicą w kierunku domu . 
- No to teraz co? Mamy chyba wszystko?
- No wiesz .. Musisz mi pomóc wybrać coś do ubrania . 
- Aaa no tak Księżniczka musi ładnie wyglądać . 
- Wkurzasz mnie .
- Hahahaha . Kocham Cię .
- Ja Ciebie Też .
- To co idziemy?
- No pewnie .
Pociągnęła mnie za rękę i ruszyłyśmy do mojego domu . 

~~~~~~~~
- A może Ta? - powiedziała dziewczyna wyciągając z szafy obcisłą czarną sukienkę . 
Pokręciłam głową siedząc po turecku na łóżku . 
- Hmm.. A może ta spódniczka? - zapytała wyciągając z szafy białą krótką spódniczkę . 
- No a co do niej ? - powiedział wstając z łóżka . 
- Może .. yyy. ooo Taa ! - pokazała z długim rękawem dżinsową koszule . 
- OK . - powiedziałam nie zaprzeczając . 
Spojrzałam na zegar .. Kurde już 17:40 . 
- O matkoo ta godzina ! Sorry , ale muszę się zbierać . To do zobaczenia . 
- Jasne Pa . 
Zestaw wybrany przez dziewczynę położyłam na łóżku . Do tego wybrałam wysokie czarne szpilki , które tak bardzo się ostatnio podobały Blondynowi . 
- Już Jestem ! - krzyknęła rodzicielka trzaskając drzwiami frontowymi . 
Mama pracuje do 16.00 zawsze jest 30 min po szesnastej . A teraz godzinę później ? Ciekawe . Wciągnęłam wybrane ciuchy -->http://kobietanaj.pl/img/521848103fde7.jpg i zabrałam położone koło łóżka buty i wyszłam z pokoju . 
- Wow ! Impreza? - zapytała mama jak schodziłam ze schodów .
- Tak idę na urodziny Niall'a . - odpowiedziałam stając koło kobiety .
- Złóż mu życzenia ode mnie . - powiedziała podziwiając mój strój .
- Yhm . Nie ma sprawy . - dodałam . 
- A makijaż ? Włosy ? - zapytała z przerażeniem .
- O kur..de - odpowiedziałam zostawiając szpilki na dole i wbiegając po schodach do łazienki . 
Szybko wyciągnęłam z półki tusz do rzęs , beżową pomadkę , grzebień i kredkę do oczu .. Zaczęłam ostro brać się za siebie . Najpierw fryzura . Zostawiłam włosy w postaci rozpuszczonej .. Następnie makijaż .. Już kończyłam i nagle usłyszałam dzwonek . - Cholera - powiedziałam sama do siebie . 
Wrzuciłam wszystko na półkę i zbiegłam na dół . Schodząc zamurowało mnie .
- Kate? Harry? a .. gdziee ..  Niall? - zapytałam stojąc na schodach i oczekując wyjaśnień . 
- No no Ładnie wyglądasz - powiedział Loczek z słodkimi dołeczkami . 
- Dziękuje a co z Horan'em ? - powtórzyłam pytanie . 
- Powiedziałem mu , że po co ma specjalnie po Ciebie jechać jak tak czy tak jadę po Kate - odpowiedział chłopak . 
- Aaaa. - dodałam . 
Wciągnęłam szpilki , zabrałam torebkę oraz prezent i wyszliśmy z domu . Zajęłam miejsce na tyłach a przyjaciółka koło kierowcy i mogliśmy jechać . 

~~~~~~~

Jechaliśmy dobre 30 min . Byliśmy już za miastem . Nagle Styles skręcił  w prawo i wjechaliśmy w jakiś las .- Kurwa gdzie my jedziemy ? - zadawałam sobie pytanie . Parę minut później skończył się las i ujrzałam duże jezioro oraz wielki luksusowy dom pod którym stało z 50 aut i słychać było głośną muzykę . Wysiadłyśmy i podeszłam do Kate . 
- Ten twój Romeo to ma kasy .. - powiedziała przyjaciółka przyglądając się okolicy i domu . Nic nie odpowiedziałam tylko zmierzyłam za Harry'm do drzwi , które je po chwili otworzył . W środku była niezła impreza . Połowa szkoły . Oczywiście od razu zauważyłam Lou i Miley rozmawiających z Horan'em . 
Ruszyliśmy w jego kierunku . Cały czas się w niego wpatrywałam i on na mnie . Nasze oczy się spotkały po czym się uśmiechnął . Miał na sobie białą koszulkę z krótkim , dżinsy oraz białe Nike . Wpatrywałam się na niego i dopiero po szturchnięciu Kate skapnęłam się , że stoję już koło niego . 
- Wszystkiego Najlepszego Niall . - powiedziałam podając prezent oraz składając pocałunek na jego policzku . 
- Dziękuje . - odpowiedział . 
Widziałam wzrok Cyrus , który wbił się we mnie . Boże tylko bym do niej podeszła i coś powiedziała .. Ale nie chce pogarszać .. Z tego co pamiętam mam ją przeprosić .. Ale nie dziś .. W poniedziałek w szkole to zrobię . Gospodarz imprezy pociągnął mnie za nadgarstek idąc do kuchni . 
- Chcesz coś ? Jaki drink? W ogóle ślicznie wyglądasz Księżniczko . - powiedział chłopak nalewając jakąś ciecz do szklanki . 
- Dziękuje - odpowiedziałam kiedy podał mi szklankę . 
Złapał mnie za rękę i udaliśmy się w kierunku grupy tańczącej . Bawiliśmy się dobrze . Naprawdę . Byłam już po 3 Drinkach i na razie Stop. Tańczyłam z Harry'm , Kate , Niall'em i innymi z szkoły .. Tylko Louis jak najmniej zwracał na mnie uwagę . Wyglądało na to , że Cyrus zakazała mu bawić się z innymi dziewczynami . Bo przecież tylko ona się liczy Nie? .. Dobra nie komentuje . Czułam jak mnie już nogi bolą od tych naszych tańców , których można było bardziej nazwać wygłupami i dosiadłam się do Kate siadając na czarnej sofie . 
- Świetna Impreza ! - krzyknęłam  siadając koło dziewczyny ..
- Noo ! Super .! Dobrze , że jutro Sobota . Hahahhah . Będzie Kac - powiedziała . 
Zwróciłam uwagę , że mój Wróg - Miley zmierza w moim kierunku . Yhmm. co ona zaś chce . 
- Mogę z tobą porozmawiać ..? - zapytała mówiąc coś do mnie , ale na mnie nie pacząc . 
Kur.wa pacz na mnie jak mówisz .. A nie ?! Co ja jestem ? .. 
- Yhm .. OK . - odpowiedziałam zmierzając do kuchni . 
Oparłam się o blat szafki kuchennej i czekałam , aż ona coś mi powie . Odwróciła głowę , żeby się upewnić , że nikt nie jest w kuchni i stanęła bardzo i to bardzo blisko mnie . 
- Słuchaj .. Nie musisz mnie przepraszać . Mam tego dosyć .. Tych naszych kłótni .. Wiem , że to nie ty .. Ale pamiętaj zawsze będziemy rywalizować .. 
- No fajnie ... Tylko czemu tego nie powiedziałaś Tomlinson'owi ?! 
- Pff.. Mojego chłopaka nie wtrącaj w to .. OK? 
- Jasne ..
- Aa. Doszły mnie słuchy , że ty coś do niego .. To wiesz . Spróbuj go odbić .. To inaczej pogadamy ..
- On już nie istnieje ... Liczy się teraz Niall .
- No i tak niech zostanie .. Szczęścia ..
Powiedziała i wyszła , bo zauważyła w drzwiach Blondyna upijającego Drinka . 
- Co chciała ? - zapytał pokazując palcem na dziewczynę . 
- Eeee. tam nic ... O Lou ... zaczęła mówić  .. 
- Aaaa . Czaję .. Chodź coś ci pokażę . 
- Okey . 
Spojrzał przez okno .. Nie wiem po co? Czy my gdzieś na dwór idziemy ? Przesunął drzwi tarasowe i znaleźliśmy się na dworze . 
- Idziesz? - zapytał idąc jakąś wąską ścieżką . 
- Idę .. - odpowiedziałam .
Poczułam chłód .. 
- Czyżby zbliżamy się wody ? - zapytałam
- Bingo ! - odpowiedział .
Nagle się zatrzymał . Stanęliśmy na mostku . 
Przed nami było duże jezioro i parę łódek . 
- Popływamy ? - zapytał wskakując na łódź . 
- No okey . - odpowiedziałam wchodząc za nim .
Usiadłam naprzeciw Niall'a a on zaczął wiosłować . 
Zaczął się śmiać , bo pierwszy raz to robi . 
Szczerze wystraszyłam się , ponieważ byliśmy trochę daleko od lądu . No ale .. Myślę , że nie wylądujemy w wodzie ..
-  Wieczór ..Pełnia .. Woda i Jezioro z piękną dziewczyną .. Mhhmm. Jak Romantycznie . 
- No tak .. Ślicznie tu . 
Może to właśnie teraz .. Jak jesteśmy sami .. Powiem mu co tak na prawdę do niego czuję .. To może odpowiedni moment ? Sama nie wiem .. A jak .. powie , że nie chce być ze mną /? No ale kurde Rose ! Sam ci powiedział parę dni temu , że Cię kocha ..
- O czym tak myślisz ? - zapytał wpatrując się we mnie .. 
- Yyy.. Muszę ci coś powiedzieć .. - powiedziałam , a chłopak spojrzał na mnie z lekką miną przerażenia .
- No mów . - odpowiedział . 
- Bo .. parę dni mówiłeś , że mogłabym być z tobą szczęśliwa Nie? 
- Tak . Rose zrozumiem . Znalazłaś sobie kogoś ? Tak ?
- Nie.. Niall . Wysłuchaj mnie do końca .
- Kiedy ciebie nie było .. Uświadomiłam sobie , że to Ty . ! Właśnie Ty .. Jesteś Tym , który powinien być ze mną ..
- Czyli ... Chcesz być moją Dziewczyną ?
- Niall .. Ja . Cię .. Kocham .. Co do Lou się .. pomyliłam .. Zakochałam się w tobie ! .
Chłopak nic nie powiedział tylko chwycił wiosła i zaczął wracać na ląd .. No i co ? Nic mi nie powiesz ?! Niall ! Tak źle i tak źle . No nie wierze .. Parę minut później byliśmy już na drewnianym mostku . Chłopak mocną mnie przysunął do siebie i pocałował w usta . 
- Też Cię kocham - powiedział szepcząc do mojego ucha . 
Złapał mnie za rękę i podeszliśmy do pierwszego lepszego drzewa .. Oparł mnie o nie i zaczął całować .. Kiedy on całuje ... Czuje się jak w niebie .. Chce , żeby takich chwili z nim było dużo więcej .. Chłopak nagle się nachylił i wrócił do pozycji stojącej . Zauważyłam , że w ręce trzyma Kapsel od Piwa . 
- Coś zrobimy . 
Stanęłam koło niego a on coś zaczął coś wydrapywać na korze drzewa . Po chwili podał mi swój telefon i kazał mi naświetlić na jego bazgroły co wyrył . 
Ujrzałam literki : R + N = ♥ .. Uśmiechnęłam się i pocałowałam chłopaka . 
- Od dziś jest to nasze drzewo . - powiedział obejmując mnie w pasie . 
******************************************************************************
Dobry Wieczór ♥

Nie wiem czy taki dobry :x Jutro do szkoły ;__; Płacz xd :c Nie wiem kiedy next -,-" Ale mi się wydaję , że do środy wieczora dodam .. Wybaczcie ale mam zapieprz .. w szkole od jutra .. zacząwszy .. -,-" Co do rozdziału . Moim zdaniem jest -- ZAJEBISTY bardzo mi się podoba .. I tak jak chciałyście główni bohaterzy są razem :3 ♥ Sama się ciesze z tego powodu . :D 
Dochodźcie do grupy OBSERWATORÓW 
No i chciałabym bardzo podziękować za komentarze i zostawcie pod tym rozdziałem TEŻ XD :d Oczywiście jak moglibyście :> Bardzo one mnie motywują :> Bo wiem dla kogo je PISAĆ :d 
Pozdrawiam xx Kocham :> 

CZYTASZ = KOMENTUJESZ 

5 komentarzy:

  1. Zgadzam się z tobą jest ZAJEBISTY ❤ Uwielbiam werście są razem ❤ I to drzewo takie romantyczne :* Czekam na nn ;)
    powodzenia w szkole :)


    zapraszam na nowy rozdział;
    http://alwaytogethe.blogspot.com/?m=1

    OdpowiedzUsuń
  2. super czekam na nexta <333 Dominika :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Jejciu to takie romantyczne <3 Na szczęście znów są razem i oby to się nie rozpadło.
    U mnie też znów szkoła,trochę tęskniłam za przyjaciółmi,ale ta naukaaa :( I bardzo,bardzo dziękuje za kom.Czekam na nexta!

    OdpowiedzUsuń
  4. Hej. Sorry,ze nie jako pierwsza, ale nie mialam czasu. Czekam na next. Horanowaa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. uwież też co dopiero weszłam i to aż na 10 min :** I tak cię Kocham <333 możesz nawet ostatnia zakomentować :> I tak będę KC :3 ♥

      Usuń