** OCZAMI NIALL'A **
Usiadłem na łóżku i zacząłem szukania telefonu .. - Kurwa gdzie jesteś - mówiłem sam do siebie . Kilka sekund później znalazłem go pod poduszką . Położyłem nogi na zimnej drewnianej podłodze i udałem się do łazienki . Ułożyłem włosy , umyłem zęby i z powrotem byłem w pokoju . Ujrzałem 7:18 . - Ja pierdole tak wcześnie ? - krzyknąłem . Z Rose umówiłem się dopiero na 8:30 .. Co ja będę tak długo robić ? Nie pójdę spać , bo jestem tak podekscytowany wyjazdem . Wyciągnąłem gitarę , która stała w rogu pokoju i zacząłem coś grać .. Nagle przypomniała mi się piosenka dla Księżniczki :
You and I
We don't wanna be like them
We can make it 'till the end
Nothing can come between
You and I
Not even the Gods above
Can seperate the two of us
No, nothing can come betweenYou and I Oh You and I
We don't wanna be like them
We can make it 'till the end
Nothing can come between
You and I
Not even the Gods above
Can seperate the two of us
No, nothing can come betweenYou and I Oh You and I
Piękna piosenka dla Ślicznej dziewczyny . Ostawiłem instrument na miejsce gdzie była parę minut wcześniej i zacząłem myśleć o Rose . Jaka jest i w ogóle . Że zasługuje na mnie ? Może , a może nie ? Boję się , że wmieszam ją w coś co nie powinienem . Ehh. Życie . Po tym co się ode mnie do wie na pewno zmieni zdanie. Ale nie mogę jej tego teraz powiedzieć ?! Jesteśmy jakieś .. yyy. 4 dni!? I co tak o ! Jej powiem . Yhm.. Ta na pewno !
-Niall? Chodź na śniadanie .
Odwróciłem głowę i ujrzałem Mamę , która stała w beżowym szlafroku . Kiwnąłem głową oznajmując , że już idę . Spojrzałem przed siebie , czyli w okno i powiedziałem cicho do siebie , żeby rodzicielka nie usłyszała - Na razie Jej nic nie powiem ... Za bardzo Ją Kocham ..- Dodałem lekki uśmiech mijając kobietę w drzwiach i zbiegłem do kuchni zajmując moje miejsce przy stole .
- O której macie Samolot ? - zapytała Mama wchodząc do kuchni .
- O 9:15 - dodałem wcinając kanapki naszykowane przez " Panią Domu " .
Rodzicielka nic nie odpowiedziała tylko dosiadła się do stołu jedząc śniadanie .. Przez kolejne parę minut nic nie mówiliśmy . Lubię takie śniadania - W CISZY . O nic się nie pyta , nie kłócimy się . No normalnie jak w Niebie . Tymczasem mama przerwała milczenie :
- A kiedy poznamy z Ojcem Rose? Hmm? - zapytała i oczekiwała na odpowiedź .
- Hmm. no jak wrócimy z Francji ? - dodałem i wstałem z miejsca .
Wychodząc z jadalni ujrzałem szeroki , szczery uśmiech na jej twarzy po czym on też się znalazł na mojej i wróciłem do pokoju po walizkę .
****
Targam ją już 10 minut . Za jakieś pięć minut będę u Rose w domu .. Spojrzałem na wyświetlacz telefonu - 7:56 . No ! W sam raz ... Za pewne jeszcze śpi . Ale myślę , że ktoś otworzy mi drzwi .. Kilka minut później wszedłem na posesje dziewczyny .. Wbiegłem po schodkach i chciałem już nacisnąć na przycisk - dzwonek .. Gdyż nagle otworzyła je Mama Księżniczki .
- Niall? Przecież dopiero za ... 30 minut się umówiłeś z Rose?
- Wiem ... Przepraszam , że tak wcześnie ..Mogę wejść ?
- Jasne .. Młoda śpi do góry . Ja właśnie śpieszę się do pracy .. Tak w ogóle to już jestem spóźniona .. To Pa i miłego lotu .. - powiedziała kobieta otwierając drzwi od samochodu ..
- Aa . Powiedz Rose , że ma zadzwonić jak wylądujecie OK ? - dodała .
- Dobrze ! Przekażę ! - powiedziałem i zamknąłem drzwi .
Torbę na kołkach umieściłem przy drzwiach wejściowych i wszedłem do kuchni biorąc szklankę ( nalewając sok ) i kanapkę , która była za pewne przygotowana przez mamę Brunetki . Zabrałem te dwie rzeczy i poszedłem na górę .. Kierując się do pokoju " Młodej " - jak to jej mama ją nazwała ( hahahaha ) ujrzałem otwarte drzwi przez które można było zobaczyć " Śpiącą Królewnę " ... Wszedłem do pomieszczenia i walnąłem drzwiami , żeby się obudziła .. Stałem za nimi .. I nic? Rose dalej śpi .. Położyłem na stoliku nocnym Śniadanie .. Koło jej głowy leżał iPhone .. Na wyświetlaczu widniał napis - BUDZIK 8:15
Spojrzałem wyżej ... Jest 8:06 no jeszcze 10 minut ... Peszek Kochanie muszę Cię obudzić . Zanim to uczyniłem przestawiłem jej budzik na 8:34 niech spanikuje . Hahaha .. Usiadłem obok dziewczyny i pocałowałem ją w usta ...
** OCZAMI ROSE **
Poczułam jak ktoś mnie całuje .. Czy mi się śni? Czy mam się bać .. ?! Otworzyłam jedno oko i widziałam uśmiechniętego Blondyna .. Po chwili otworzyłam drugie i ujrzałam zaś Niall'a !
- Jestem w niebie?
- Zmądrzej Rose .. Jesteś w swoim łóżku i obok swojego najlepszego , najukochańszego , najładniejszego , umięśnionego Irlandczyka - Chłopaka ..
- Hahahahaha. Nie za dużo tych Cech ? A która tak właściwie godzina ?
- No jest 8:38 .! Może byś wstała ?
- Co?!
Wstałam z łóżka jakby mnie coś kopnęło lub poraziło .. Zerknęłam na zegar w telefonie .. No tak 8:40 . Cholera zaspałam ! Nagle ujrzałam jak chłopak leży na łóżku i nie wytrzymuje z śmiechu ..
- Co?
- Nic? Po prostu zrobiłem tobie malutki żart !
- Jaki?
- No tak właściwie to jest 8:16 . Hahahhahahhahaha ..
- Osz Ty !
Usiadłam na chłopaku i zaczęłam go bić poduszką .. A on dalej się śmiał ..
- Mam dla ciebie śniadanie ..
- Gdzie?
- Tu! - pokazał na stolik nocny ..
No tak sok pomarańczowy i kanapka .. Mmm.. Zgłodniałam od wczoraj ..
- Ohh. Jak miło .. Ale tą kanapkę na bank mama robiła nie ? - powiedziałam biorąc kęsa chleba .
- Skąd wiedziałaś ?!
- Ma się sposoby .
**10 MINUT PÓŹNIEJ**
Zostawiłam Niebieskookiego w pokoju i poszłam się ubrać i pomalować . Wciągnęłam taki o to zestaw -->
http://m.ocdn.eu/_m/fadb1089f922536a1199103b6c244a04,62,37.jpg do tego makijaż .. Włosy zostawiłam w postaci rozpuszczonej i wróciłam do chłopaka . Wchodząc ujrzałam pościelone łóżko i chłód jaki leciał od otwartych drzwi balonowych .. Stał do mnie tyłem trzymając ręce w kieszeni i rozglądając się po okolicy . Miał na sobie czarne rurki i białą bluzę z firmy " Vans " do tego białe Nike i czarne przeciwsłoneczne okulary .
- Wróciłaś ? - odwrócił się i złożył na swojej twarzy uśmiech po czym podszedł do mnie obejmując mnie w pasie i składając pocałunek na ustach .
- Tak . - dodałam .
Po jego spojrzeniu widziałam .. Jakiś lekki smutek , który po paru sekundach zniknął i pokazała się RADOŚĆ . Która nie wiem z jakiego wpływu tak szybko się pojawiła ? Nie lubię jak chłopak jest taki TAJEMNICZY .. Nie wiem o czym myśli , bo nie chce powiedzieć .. Zmienia mu się nastrój ...Jakby był dziewczyną to bym się go zapytała czy jest w ciąży ! Hahahahahahahhaha . Ale tego nie uczynię .
W pewnym momencie poczułam wibrację telefonu i odebrałam ..:
- Halo? Rose?
- No co jest Kate ?
- Za 5 min jesteśmy pod twoim domem .. Zbieraj się Pa.
- P...a
Nie zdążyłam odpowiedzieć , ponieważ się rozłączyła .. Cała moja przyjaciółka .. Jak się jej gdzieś się śpieszy to cały świat w pośpiechu .. Eh.. Z kim się zadaje ? Całe 10 lat zadaje sobie te pytanie ..
- Kate?
- Yhm... Mamy się zbierać ..
- OK .
Pociągnął mnie za rękę i wyszliśmy z pokoju schodząc na korytarz .. Moją walizkę , która ważyła SPORO niósł Niall .. Ohh. Jaki on kochany .. Nałożyłam na siebie czarną skórzaną kurtkę i okulary przeciwsłoneczne . Wytargaliśmy Torby przed dom . Wiał lekki wiatr oraz dosyć mocno jak na 9.50 świeciło słońce . Usiadłam na swojej Walizce i podniosłam głowę wprost do Słońca .. Z widoku Niall'a wyglądało na pewno , że się opalam .
- Bo zbrązowiejesz !
- Hahahah bardzo śmieszne .
Nagle usłyszałam głośną muzykę . Odwróciłam głowę i ujrzałam samochód Harry'ego , który ostro zahamował . Z pojazdu wyskoczył Lokowaty chłopak z dołeczkami .
- Witajcie Gołąbeczki .. Pakować się ! - powiedział podając mi rękę , żeby mógł wziąć Walizkę .
- Hej Harry - dodałam .
Następnie otworzyłam drzwi od czterokołowca i zajęłam miejsce na tyłach koło Kate .
- Hej Kochanie - powiedziała dziewczyna przytulając .
- No cześć - odpowiedziałam
********
- Nazwiska ? - powiedziała nasza wychowawczyni .
- Lopez , Walker , Styles i Horan - dodałam pokazując na liście nasze dane .
Staliśmy w grupie na Lotnisku .. Około 30 osób . Nagle naszła mnie myśl : Przecież Miley nie jedzie i Louis też nie , bo się wypisał z powodu Cyrus .. To kto jedzie za nich ? Szturchnęłam łokciem Kate i zaczęłam szeptać jej na ucho :
- Ej kto jedzie zamiast Lou i Miley ?
- No właśnie ? Nie wiem ?!
Super ?! Ciekawe kto jedzie .. Podeszłam do wychowawczyni i zaczęłam ją o to wypytywać :
- Proszę Pani? A kto jedzie za Louis i Mil......... - zaczęłam ale nie dokończyłam ..
- No nareszcie jesteście ! - krzyknęła pani do dwóch młodych osób .
Spojrzałam na nich i mnie zamurowało ... Poczułam dotyk dłoni Niall'a i jego ucieszenie ..
- Zamiast Louisa i Miley jedzie Mike Owen i Alice Brown ..
Nadal nie mogłam uwierzyć co pani do Nas mówi .. CO?! - Hallo! Ja chcę z powrotem do domu ! Nie wytrzymam tu ! - Chodziły mi tylko takie myśli .. Znowu się strasznie czułam w jego towarzystwie . Myślałam , że na tej wycieczce będzie zajebiście , a co ? ON to zepsuł .. Chciałam wszystko sobie na niej poukładać .. Porozmawiać o tym wszystkim z moją " ekipą " .. No ale coś mi to jednak nie wypali .. Tak szczerze? To do Alice nic nie mam .. Bardziej do Jej chłopaka , który chciał mi wyrządzić krzywdę . Nie wiem co mam myśleć ? Bać się ? Czy czuć się bezpiecznie przy Horan'ie ? Cała nasza czwórka patrzała się na nich i nic nie komentowała .
- No kochani ! To czas na nas! Paryż czeka ! - powiedziała i ruszyła w stronę tunelu , przez który się przemieszcza do samolotu ..
Niosłam nasze bilety .. Siedzieliśmy koło siebie . Całe Szczęście . Spojrzałam na przyjaciółkę , która miała zmieszaną minę .
- Wytrzymamy te pięć dni nie ?!
- Yhmm. aż pięć dni ..
Zajęliśmy wyznaczone miejsca . Ja przy oknie , a obok mnie Niall . Na przeciw Kate i obok niej Harry .. Chłopacy od razu zaczęli o czymś gadać . Spoglądali na mnie i mówili dalej .. Czy chodzi o coś z Mike'm ? Jak zwykle wszystko w tajemnicy nie?! Zastanawia mnie jedno ? Do chuja w naszej szkole jest 400 osób i właśnie ich wybrali ? Serio?! Nie no SUPER !. Bo właśnie JEGO musieli ? Już bardziej bym wolała siedzieć w jednym pokoju z Cyrus niż On ! Dobra .. Przesadziłam . Cieszę się z jednej strony , że jej nie ma .. Ale z drugiej ? Cała ta sytuacja co się wydarzyła dwa dni temu .. Cały czas chodzi mi po głowie . Kto jej to zrobił ? Czemu .?
No i jeszcze z Tommo się pogodziłam .. To chyba jeden plus ..
- Ciekawe jaki będzie hotel co chłopaki ? - powiedziała z " zacieszem " moja wariatka .
- No na pewno 5 gwiazdkowy .. - zaczęli się śmiać chłopcy .
Nagle podeszła do nas wychowawczyni podając mi Plan wycieczki do Francji .
- Czytaj ! No ! Rose - krzyknęła brunetka .
- No tam .. Co zwiedzamy i którego dnia ... Aaa.. Kate mam złą dla ciebie wiadomość .
- Co?! - powiedziała z przerażeniem .
Dziewczyna wyrwała mi kartkę i czytała dalej .. Razem z chłopakami wybuchłam śmiechem , a moja wariatka spoważniała ..
- Tak Rose tylko wiesz .. Z tego co tu pisze : To oni nie rozmawiają po Angielsku . - powiedziała i od razu skończyliśmy się śmiać ..
- Co!? Kurwa?! Co? Jak to ? To jak będziemy z nimi gadać ?
- No po Francusku Geniuszu !
- Tak tylko , że żaden z naszej czwórki nie mówi w tym Języku Kate !
- Spokojnie kupi się jakiś słownik Angielsko-Francuski .
Dopiero się załamałam .. Serio!? Chce do domu .. Nie no ? Jak to ? Może robią sobie z nas żarty ?! I umieją coś po Angielsku? Przecież ja nic ani jednego słowa po francusku .. Weszłam w " Menu " w telefonie i szybko ściągnęłam jakiś słownik Ang-France . Może to coś mi pomoże ? Z tego co widziałam przez okno byliśmy już nad chmurami .. Uwielbiam latać samolotem . Może leciałam tylko z trzy - cztery razy , ale uważam , że to jest zajebiste .
- Coś widzę , że wycieczka do Francji zaczyna się Zajebiście - dodałam .
*******************************************************************************************
Dobry ! ♥
Mi się rozdział podoba xd Nie wiem jak wam :> Cieszę się , że KOMENTUJECIE I za to składam wam DZIĘKI ! ♥ CO DO NEXT - NO W ŚRODĘ !!! <33
Kocham was i sorry , że tylko w te dni -,-" WYBACZCIE ! <33
* ps. Powiem tylko , że w Francji Rose z Mike prawie co się pozabijają ( czyli pokłócą ) Na Maxa ! :>
ALE TO W NEXT <33
TO DO ŚRODY ! <33
DZIĘKI ZA WSZYSTKO
KOCHAM
CAŁUJE
POZDRAWIAM
MIŁEGO WEEKENDU ! :3
xx
CZYTASZ = KOMENTUJESZ!!!!