piątek, 31 stycznia 2014

Rozdział : 3

Weszłam do kuchni i przywitałam się z mamą . Zastanawiało mnie to czemu jest tak szybko w domu , bo pracuje do 16? Zaraz  nią o to zapytam , ale jeszcze jedno pytanie chodzi mi po głowie co robi na korytarzu walizka . Wyjeżdża?
- Mamo czemu jesteś tak szybko ? I czemu stoi walizka w korytarzu ? - zapytałam mamę siadając przy stole
- Spokojnie kochanie zaraz ci wszystko powiem .
No okey . Czekam na wyjaśnienia . Rodzicielka podała mi talerz z obiadem i  dosiadła do stołu . Zaczęłam jeść obiad nie czkając na mamę aż ona zacznie . Po chwili dołączyła do mnie i zaczęła mówić .
- Słuchaj córeczko jutro z samego rana wyjeżdżam do Niemiec z Pracy i będę do Niedzieli .
- Fajnie , a co ze mną ?
- No właśnie nie wiem . Może chcesz do ojca jechać . ?
- Co? Nie!? On mieszka na drugim końcu Londynu . 
- Ale sama w domu nie zostaniesz ! 
- No to pójdę do Kate . Jej mama na pewno się zgodzi .
- Eh.. Nie wiem , czy to dobry pomysł . Ale jak nie chcesz do ojca to idź do Kate . 
Po obiedzie udałam się do swojego pokoju włączając laptop i wchodząc na Facebook'a . Na którym miałam 2 wiadomości od Niall'a : Impreza jest u Louis'a  Księżniczko , a i będę po ciebie o 19 . ♥ / Szybkim ruchem wystukałam na klawiaturze : Okey ♥ 
Moim zdanie Niall nie jest taki wcale zły ? Jest przystojny , wysportowany a te jego oczy jak ocean . Tak samo jak Lou czy Harry . Wydaje mi się , że mogłabym się z nim zaprzyjaźnić .Spojrzałam na iPhone'a , który leżał obok mnie . Odblokowałam go a następnie weszłam w Kontakty i wybrałam nr. przyjaciółki . Umówiłam się z nią , że będę u niej spać jutro i w sobotę , bo w piątek idę na imprezę . Chciałam ją zabrać ale nie może . Dziwne zawsze ona mnie wyrywała z domu  na Imprezę ? Może z kimś się umówiła Zabrałam telefon oraz czarną bluzę na zamek i wyszłam z domu mówiąc mamie , że idę się przejść . Pomyślałam , że się przejdę w kierunku domu Horan'a . Mieszkam na tej dzielnicy od 10 lat i na jej końcu może byłam z 2 razy . Szłam chodnikiem i obserwowałam domy , które były zamieszkiwane przez jakiś bogaczy czy biznesmenów . Parę minut później znalazłam się na samym końcu dzielnicy i zauważyłam Louis'a wchodzącego po schodach jednego z najładniejszych domów . Nie chciałam , żeby mnie zauważył , więc przeszłam na drugą stronę ulicy a w oddali słyszałam jak rozmawia z Niall'em . No no Blondyna rodzice muszą mieć dużo kasy . Chatę ma wielgachną , a na podjeździe jedno z najnowszych samochodów. Następnie skręciłam w kolejną uliczkę i byłam z powrotem na swojej dzielnicy . Tylko od drugiej strony . Wróciłam do domu i poszłam wziąć ciepłą kąpiel w wannie . Minęło może z 30 min i znalazłam się już w łóżku . Ustawiłam budzik w telefonie i odczytałam wiadomości , które przyszły jak byłam w łazience . Jedna była od Kate , że się źle czuje i jutro jej nie będzie w szkole a druga od nieznanego numeru , ale po przeczytaniu wiadomości okazało się , że od Niall'a .
                                                                                 
                                                                         ~~~~~~
Obudził mnie budzik 7:10 . Ugh.. Nienawidzę tak wcześnie wstawać . Stanęłam przed szafą i zastanawiałam się co ubrać . Między czasie wleciała mama i pożegnała się ze mną , bo ma samolot za 30 min . W końcu zdecydowałam się na taki zestaw : http://urstyle.pl/site_media/szafka/stylizacja-Claud-moj-wlasny-styl.jpg
Zrobiłam do tego lekki makijaż i mogłam wychodzić.
 Spojrzałam na godzinę była 7:30 wyszłam z domu . Zamykając drzwi usłyszałam słowo " Księżniczka " . Odwróciłam się i ujrzałam Niall'a  . Ucieszyłam się na jego widok i go przytuliłam na przywitanie a następnie ruszyliśmy dalej .
- Co tam ? - zapytałam chłopaka .
- a no nic , nie wyspałem się a tam ? - odpowiedział Niall z uśmiechem .
- Mama wyjechała i nie ma jej do niedzieli . - odpowiedziałam .
- Domóweczka ? - zapytał chłopak .
- Hmmm. nie wiem - odpowiedziałam.
Z blondynem fajnie się rozmawia . Ma poczucie humoru . Lubię takich chłopaków . Rozejrzałam się po okolicy . Byliśmy już pod szkołą . Przed wejściem głównym czekał na Niall'a Louis .
- Siema stary - powiedział Louis przybijając piątkę Niall'owi.
- Hej księżniczko - powiedział do mnie przytulając .
- Hej Louis - odpowiedziałam .
- Słuchaj no Rose wpadniesz do mnie w piątek na imprezę ? - zapytał Tomlinson .
- Hmmm. wiesz co , bo idę z Niall'em na imprezę do Louisa - odpowiedziałam .
Wszyscy wybuchliśmy śmiechem i weszliśmy do szkoły . Udałam się do szafki razem z chłopakami . Okazało się , że Lou ma obok Niall'a a obok Lou ma Harry , którego nigdzie nie widziałam .
Otwierając szafkę kluczykiem wyleciała karteczka , na której pisało " Czemu to robisz zadając się z Horan'em i resztą ? ". Rozejrzałam się po korytarzu kto to mógł napisać . Zamknęłam szafkę i czekałam na chłopaków i ruszyliśmy pod sale , w której był Angielski .
- Rose coś się stało? - zapytał Louis.
Wyciągnęłam karteczkę i pokazałam chłopakom . Trochę wyglądali na wkurzonych , ale gdy na nich spojrzałam już się im poprawił humor .
- Chłopaki wiecie kto to mógł by być ? Bo ja się już domyślam kto .
- Nie, nie mam pojęcia . - odpowiedział Niall .
Na korytarzu ujrzałam Alice z Mike'm .
- Zaraz wrócę .
Udałam się w kierunku zakochanej pary . Kiedy stanęłam przy nich przywitałam się z dziewczyna i przyjacielem a następnie poprosiłam chłopaka , aby ze mną porozmawiał . Opuściliśmy szkołę i wyszliśmy na zewnątrz .
- Słuchaj Mike to ty  napisałeś ?! - krzyknęłam na chłopaka pokazując mu karteczkę .
-  Tak To ja ! Dla twojego bezpieczeństwa ! Pamiętasz co ci mówiłem ! - krzyknął na mnie jeszcze głośniej niż ja na niego .
- Co z ciebie za przyjaciel ! Chciałam ci jeszcze powiedzieć , że idę z Niall'em na imprezę do Louis'a . - powiedziałam i weszłam do szkoły .
Byłam cała nabuzowana . Co on lub oni mu zrobili ? Coś mi się wydaję , że nie tylko mu chodzi o moje " bezpieczeństwo " bardziej o coś więcej . I się tego dowiem . Choćby nie wiem co ! Weszłam do klasy i zajęłam miejsce na końcu sali przy oknie a po drugiej stronie siedział Lou i Niall .
- Rose Lopez jest ? - powiedziała nauczycielka sprawdzając obecność .
A ja w tym czasie pisałam SMS-a do przyjaciółki co zrobił Mike . Kiedy usłyszałam swoje nazwisko mówione chyba po raz trzeci odpowiedziałam " JESTEM ! " Odwróciłam głowę na stronę chłopaków , którzy patrzeli na mnie oczekując , że im coś powiem . Nagle Niall szepnął : Coś się stało ? . A ja tylko pokiwałam przecząco głową , że nie .

                                                                     ~~~~~~

Dzisiejszy dzień minął do bani ! Nie ma Kate , która nawet nie odpowiada na moje SMS-y . Pokłóciłam się z Mike'm . Chciałam , żeby jak najszybciej ten dzień się skończył . Napisałam ostatniego SMS-a do przyjaciółki , że nie przyjdę do niej dziś na nockę . Ona tylko odp. krótkie " okey to do soboty a i jutro też mnie nie będzie PS.  kocham cię xx Kate ♥ " . Eh.. Nie rób mi tego Kate , bo nie mam komu się zwierzyć . Podeszłam do barku i szukałam Whisky . Znalazłam tylko Jack Daniels'a . Nalewając małą ilość do szklanki usłyszałam dzwonek do drzwi . Musiałam iść otworzyć . Przeszłam cały korytarz aż znalazłam się przed drzwiami , które otworzyłam . Był to Niall , wpuściłam go do środka . Chciałam chociaż , żeby mu powiedzieć to wszystko . Nawet , że go znam parę dni ale coś czuję , że on mnie szybciej wysłucha niż Kate.
- Whisky ?
- Nie dzięki , coś się stało ?
- Nie a czemu tak uważasz?
- Bo od kiedy taka piękną dziewczyna pije Whisky w środku tygodnia?
- Ehm.. Znasz Mike Owen'a ?
- Znam .
Opowiedziałam mu wszystko co się stało dziś przed szkołą . Później zastanawiałam się skąd on go zna? Zapytać ? Kurde no?! Eee. tam zapytam co mi szkodzi . :
- Niall a skąd go znasz?
- Rose słuchaj nie mogę ci powiedzieć ... Wybacz .
- OK , rozumiem .
- Mam do ciebie prośbę .
- No dawaj .
- Pomożesz mi coś wybrać na imprezę jutrzejszą ?
- Jasne .
Chwyciłam chłopaka za rękę i poszliśmy do mojego pokoju . Usiadł na łóżko a ja szukałam czegoś na domówkę . Pokazałam Horan'owi kilkanaście sukienek ale on uparł się na jedną : http://m.ocdn.eu/_m/28aeecdc0b6606e375ec2f895243968d,62,37.jpg do tego wybrał czarne wysokie szpilki . Szczerze ma gust , bo uwielbiam chodzić w takim stylu na imprezy . Nagle dostał telefon i powiedział , że musi się zbierać . Odprowadziłam go do drzwi i wyszedł . Lubię go ale wydaje mi się , że on coś do mnie czuje . A ja chciałabym być z Louis'em . Przy nim czuję " motylki w brzuchu" . To na niego mogę patrzeć godzinami. Ale do Blondyna też co "troszeczkę" czuję . Jest świetny , zabawny , miły . Ale jednak chciałabym być z Tomlinson'em .Wszystko okaże się na imprezie , która odbędzie się jutro wieczorem .
******************************************************************************
Witajcie :3
Czemu tak mało ludzi na niego wchodzi :c Komentujcie proszę bardzo was ! Nawet może być z ANONIMA ! Chce zobaczyć , czy wgl. warto prowadzić te blogi :)
Pozdrawiam ♥

4 komentarze:

  1. Jestes genialna. Poprosze nextaa. Zapraszam do siebie

    OdpowiedzUsuń
  2. "To na niego mogę patrzeć godzinami. Ale do blondyna też coś troszeczkę czuję." Ech...Wybierać pomiędzy miłością a przyjaźnią... Skąd ja to znam? :c

    OdpowiedzUsuń
  3. Wspaniałe są te Twoje opowiadania!

    OdpowiedzUsuń